piątek, 26 maja 2017

Muzeum Śmierci w Hollywood. Tu mdleją nawet najodważniejsi!

Money | Money | Money Muzeum Śmierci w Hollywood nie jest zwykłym miejscem przeznaczonym do straszenia ludzi. Powstało ono z zamiłowania Amerykanów do seryjnych morderców. Znajdują się tam autentyczne przedmioty zbrodni takie jak czaszki czy nawet ludzkie popioły! Właściciele makabrycznego miejsca, JD Healy i Catherine Schultz twierdzą, że ich projekt służy temu, aby "uszczęśliwić ludzi, że żyją".


Muzeum Śmierci było niegdyś studiem WestBeach, gdzie swoje albumy nagrywali tak wielcy artyści jak zespól Pink Floyd. Dziś dźwiękoszczelne ściany zagłuszają wszystko co dzieje się wewnątrz tego piekielnego miejsca, nadając niesamowitą ciszę przed jego wejściem. 
Dom Śmierci słynie z kilku sal takich jak: Sala Egzekucji, Pokój Przedsiębiorcy Pogrzebowego, Sala Samobójców, Pokój Seryjnych Morderców czy Korytarz Rzezi. 
Muzeum Śmierci założone w 1995 roku pierwotnie istniało w kostnicy w San Diego, jednak jego twórcy JD Healy i Cathee Schultz zdając sobie sprawę z niszy edukacyjnej jaką jest temat śmierci postanowili przenieść się do Hollywood, w Kalifornii. Ich muzeum jest największą na świecie kolekcją makabrycznych artefaktów. Posiadają grafiki seryjnych morderców, zdjęcia miejsc zbrodni, odciętą przez gilotynę głowę Błękitnobrodego, gilotynę, trumny i worki na zwłoki, przyrządy do autopsji zwłok czy nagrania sekcji zwłok morderców!
Zwiedzanie trwa od 45 minut do godziny, wstęp kosztuje 15 dolarów za osobę i w ofercie jest darmowy parking. Kolekcja nie ma limitu wiekowego, gdyż jak twierdzą właściciele "i tak wszyscy zginiemy". 
Para zdobyła wiele rzeczy z sekty Bramy Niebios (Heaven Gate), która popełniła masowe samobójstwo w 1997 roku. Wierzyli, że przez śmierć zbliżą się do kosmitów!
Muzeum jest wypełnione wieloma symbolami śmierci, np.nosze  
Autentyczne krzesło elektryczne
Właściciele pisali listy do żyjących seryjnych morderców z prośbą o jakieś ich obrazy, oto jeden z nich.
Jeden z najbardziej znanych trofeów muzeum jest głowa Henri Landru ( znanego również jako Błękitnobrody i Monsieur Diard), francuskiego seryjnego mordercy, który uwodził kobiety i palił ich ciała w piecu. Został stracony w 1921 roku.
Znajdują się tam także wypchane zwierzęta
Nowy eksponatem jest maszyna służąca do eutanazji skazańców, co roku organizuje się tam konkurs na sobowtóra Elizabeth Short zwanej The Black Dahlia („Czarna Dalia”). Była ona ofiarą brutalnego morderstwa, do dziś niewyjaśnionego. Zmarła 15 stycznia w Los Angeles. Goście przychodzą w obu jej wersjach żyjącej i pośmiertnej!
Amerykańska moda na śmierć jest naprawdę straszna!
 
Źródło: http://murderers.viralnova.com

piątek, 19 maja 2017

Kwadratowe fryzury – najnowszy trend wśród miłośników psów

Na Tajwanie zaczął panować nowy tren wśród właścicieli psów. Głowy psiaków, głównie pudli strzyże się na okrągło bądź w kwadratowo, w efekcie mamy prawdziwego psa kosmitę!

Całość zakrawa o absurd i dziwaczność jednak w Internecie panuje konkurs, który pies będzie bardziej okrągły bądź kwadratowy!
Sposób strzyżenia przypomina bardziej kunszt Edwarda Nożycorękiego, jednak siedzibą psich fryzjerów jest stolica Tajwanu, Tajpej. Fryzjer Tain Yeh (42 l.) który prowadzi gabinet w Tajpej, powiedział: "Nowy trend jest popularny z tego względu, że ludzie od zawsze szukają jak najbardziej imponujących fryzur dla swoich pupilów. W końcu ktoś wpadł na pomysł, aby ich głowy były kwadratowe i owalne".

Wielu z właścicieli podąża za nowym trendem, aby być na czasie w portalach społecznościowych. Trwa tam istny wyścig szczurów. 

Yeh twierdzi, że" Psom to nie przeszkadza jak wyglądają, a ich właściciele kochają takiego typu nowinki. Fryzury takie wymagają ciągłej pielęgnacji więc ich właściciele często wracają. Jednak kwadratowa fryzura nie jest odpowiednia dla każdego psa. Zwierze musi mieć dużo sierści, aby ukształtować ją w formę kuli". 
Jak dla nas z  kwadratowych psyków psów widać jedynie smutne ślipia, które wołają o pomoc!


 
 
Źródło:http://www.dailymail.co.uk

środa, 17 maja 2017

Świecące morze w Shandong!

Nieziemski widok można było oglądać w kwietniu tego roku na brzegu plaży Gudong, w Dongying, w prowincji Shandong, w Chinach. Tam przez kilka dni morze świeciło fluorescencyjnym niebieskim kolorem!

Przyczyną tego cudu natury są jak zwykle mikroorganizmy. Mowa tutaj o bruzdnicach i widłonogach, które od lat prowadzą ze sobą wojnę! Bruzdnice emitują światło w celu ochrony, aby przepłoszyć ze swojego terytorium zagrożenie. Jest to bardzo sprytne posunięcie. Ponieważ swoim barwą zaburzają rytm pływania widłonogów i przyciągają żywiącą się nimi większą zwierzynę. 
W trakcie tych utarczek potrafią rozświetlić wodę dzięki tzw. lucyferynie jest to substrat, który przy pomocy lucyferazy utlenia się. Wydziela w ten sposób energię w postaci fluorescencyjnego światła. 
Dzięki temu powstaje tak spektakularne zjawisko jak świecące morza i oceany.


Źródło: http://shanghaiist.com

wtorek, 16 maja 2017

Najsamotniejsza biblioteka na świecie

Biblioteka położona w nadmorskim kurorcie w Beidaihe, w dzielnicy uzdrowiskowej w województwie Qinhuangdao, w  Hebei, w Chinach mieści się na plaży.

Jest to pierwsza takiego typu budowla na świecie, która mieści się nad morzem. Stoi ona samotnie niemal na bezludnej plaży. 
Nazwano ją"najsamotniejszą biblioteką na świecie". Projekt jest autorstwa Dong Gonga, ma on powierzchnię 450 metrów kwadratowych. Jak twierdzą twórcy jest to idealne miejsce dla ludzi, którzy chcą odpocząć od cywilizacji i poczytać w samotności. Przednia część biblioteki jest cała oszklona dzięki czemu zwiedzający mają piękny widok na morze. Dodatkowo blisko czytelni mieści się sala medytacji, gdzie można odpocząć i zrelaksować się.
Niestety nie ma bezpośredniego transportu do tego miejsca, chcąc poczytać trzeba przejść się niemały kawał drogi :) Jednak jak powiedział Dong " jest to szczególna przestrzeń dla ludzi, która pozwala im ogarnąć piękno morza, kiedy czyta się książkę".


 

Źródło: http://shanghaiist.com