poniedziałek, 15 lutego 2016

5 najgroźniejszych gangów w ZSRR

Mogłoby się wydawać, że zamordyzm panujący w mrocznych czasach Związku Radzieckiego całkowicie eliminował przestępczość z życia jego mieszkańców. Tak jednak nie było. Chęć łatwego zarobku jest silniejsza niż nawet najsurowsze prawo i niezwykle liczna milicja.

#1. Czarny Kot


Najbardziej zagadkowa banda epoki stalinizmu, która przez trzy lata nękała mieszkańców Moskwy. Swoją nazwę zawdzięcza kreatywności filmowców. Gang założył Iwan Mitin, wzorowy pracownik zakładu zbrojeniowego w Krasnodarsku. Do grupy należeli jego koledzy z pracy oraz student Moskiewskiego Instytutu Awiacji, też prymus i w dodatku aktywista Komsomołu.
Pierwszego rabunku grupa dokonała pod koniec marca 1950 roku, gdy wpadła do sklepu i podając się za pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa sterroryzowała obsługę. Ich łupem padło 63 tysiące rubli, czyli znaczna suma. Dokładnie rok później „Czarny Kot” napadł na sklep mieszczący się zaledwie kilka kilometrów od daczy Stalina. Podczas napadu zastrzelono dyrektora placówki. W ciągu trzech lat banda dokonała 28 napadów, zabiła 11 osób, 18 raniła i ukradła łączną sumę 300 tysięcy rubli.
W wyniku śledztwa bandę rozbito, a dwóch jej przywódców skazano na karę śmierci. Trzeci z nich otrzymał wyrok 25 lat, ale zginął w wyniku próby jego odbicia.

#2. Fantomasi


W latach 1963-1973 w Rostowie nad Donem działał gang kierowany przez braci Tołstopjatowych. Członkowie bandy zasłaniali twarz naciągniętymi na głowę rajstopami i stąd wzięła się ich nazwa. Oprócz tego ich cechą szczególną była samodzielnie zrobiona broń palna i plan zawsze dopracowany do perfekcji. Gang miał pecha — a to cel napadu nie przyjechał w porę, a to ofiary stawiały silny opór. Mimo to bandzie udało się dokonać 14 napadów, kilku morderstw i ukraść 150 tysięcy rubli. Jeden z gangsterów wyznał kiedyś kolegom, że marzy o śmierci na worku pieniędzy. Jego marzenie spełniło się 7 czerwca 1973 roku, kiedy śmiertelnie ranny w wyniku strzelaniny z milicją skonał na swoim łupie.

#3. Tiap-lap


W połowie lat 70. Kazań ogarnęła fala przestępstw dokonywanych przez młodzież. Milicja nie radziła sobie z sytuacją, a mieszkańcy żyli w strachu. Jeden z liderów grupy stawiał przed sobą tylko jeden cel — pobić i okaleczyć jak największą liczbę osób. Podczas jednej z dyskotek banda wpadła do sali i metalowymi prętami biła przypadkowych imprezowiczów. Ze strachu przed zemstą nikt z pokrzywdzonych nie zgłosił się na milicję. Pod koniec swojej działalności grupa używała już broni palnej i granatów. Po rozbiciu liderów gangu skazano na rozstrzelanie. Banda „Tiap-lap” dała początek przestępczości zorganizowanej, a jej przywódcy stali się pierwszymi w ZSRR kryminalnymi autorytetami.

#4. Sanitariusze


Na początku lat 80. mieszkańców Rostowa nad Donem terroryzował gang „Sanitariuszy”. Jego członkowie przebierali się za lekarzy i tak zyskiwali zaufanie ofiar. Celem bandy nie byli jednak zwykli obywatele, a spekulanci. Wszystko zaczęło się od zabójstwa słynnej paserki o nazwisku Swietłakowa. Proces został szybko storpedowany przez wpływowych zleceniodawców zbrodni. Śledczy nie dali jednak za wygraną i dzięki analizie dziennika ofiary udało im się ustalić nazwisko jednego z handlarzy narkotyków, pochodzącego z Abchazji Zafasa Barcisa. To właśnie narkomani byli ludźmi od czarnej roboty. „Zarobione” pieniądze wydawali na kolejne porcje ulubionych substancji. Po nitce do kłębka śledczy dotarli do organizatorów gangu — łącznie zamieszanych było aż 60 osób rozsianych po całym kraju. Jednak ktoś na górze dalej opiekował się bandą i zamiast kary śmierci jej lider dostał zaledwie 9 lat pozbawienia wolności.

#5. Biały krzyż


Pod koniec pieriestrojki kraj dotknął nowy rodzaj terroru — terror polityczny. Na ulicach Leningradu pojawiły się tajemnicze ulotki, w których mieszkańców zachęca się do wstąpienia do organizacji „Biały Krzyż” i walki zbrojnej z „czerwonym faszyzmem”. Liderem bandy okazał się Arkadij Mokiejew, milicjant, a wśród członków gangu był także jego szwagier, też milicjant. Najwyraźniej nie chodziło im wyłącznie o walkę ideologiczną. W ciągu roku dokonali wielu napadów z bronią w ręku, podczas których nie wahali się zabijać. Grupa została zatrzymana podczas przygotowywania zamachu terrorystycznego. Mokiejew otrzymał początkowo karę śmierci, ale potem zamieniono ją na 25 lat odsiadki.

0 komentarze:

Prześlij komentarz