Zaobserwowano, że do wykonania śmiertelnego skoku zwierzęta wybierają to samo miejsce - pomiędzy ostatnimi dwoma przęsłami mostu po prawej stronie.
Biolodzy wielokrotnie przeprowadzali badania w celu wyjaśnienia tego zjawiska. Najbardziej prawdopodobna jest wersja, że psy skaczą, ponieważ czują zapach norek i szczurów żyjących pod mostem. Tym bardziej że większość psów, która straciła w ten sposób życie, to długonose rasy typu labrador czy collie. Pies na moście widzi tylko mur i wyczuwając woń norek rzuca się w pogoń, nie wiedząc, że za murem mostu czeka go przepaść. Dlaczego jednak jedynie z tego konkretnego mostu i z tego konkretnego miejsca między przęsłami?
Skoro nie da się w stu procentach racjonalnie wyjaśnić tego zjawiska, ludzie zaczęli wymyślać różne teorie. Wśród nich dominuje wersja o miejscu nawiedzonym. Most Overtoun położony jest w miejscowości Milton, niedaleko Dumbarton w Szkocji, w pobliżu gotyckiego zamku Overtoun.
Od ponad stu lat mieszkańcy Dumbarton opowiadają o "Białej Damie Overtoun", której duch od czasu do czasu ukazuje się odwiedzającym zamek.
Oto jedno ze zdjęć, na którym rzekomo widać tajemniczą kobietę:
Krąży również opowieść, że w 1994 roku z tego mostu niejaki Kevin Moy zrzucił swoje nowo narodzone dziecko, które jakoby miało być antychrystem. Później, gdy zdał sobie sprawę z tego, co zrobił, sam rzucił się z mostu. I teraz, jak opowiadają miejscowi, dwa duchy - dziecka i jego ojca - skłaniają psy do popełniania tych śmiercionośnych skoków. Inni uważają, że pies w jakiś sposób wyczuwa duchy i skacze im na pomoc.
3-letni springer spaniel Cassie to jeden z ocalałych po skoku z mostu psów. Podczas spaceru ze swą właścicielką Alice Trevorrow i jej synem Thomasem pies nieoczekiwanie rzucił się w przepaść.
Trevorrow opowiedziała o tym incydencie:
Jak tylko wysiedliśmy z samochodu, Cassie natychmiast pobiegła w kierunku mostu. Potem odwróciła głowę, spojrzała i wykonała gwałtowny skok. Na szczęście Cassie przeżyła.
Pies
Donny Cooper, collie Ben, ucierpiał bardziej poważnie po tragicznym
skoku: złamana łapa, szczęka i urazy kręgosłupa. Po przewiezieniu psa do
weterynarza okazało się, że obrażenia są na tyle poważne, że
zdecydowano się na uśpienie Bena.
W
ciągu ostatnich 50 lat około 600 psów skoczyło z mostu bez wyraźnego
powodu. Zginęło około 50 z nich i do tej pory nikt nie wie dlaczego.
Aby uniknąć dalszych wypadków, władze lokalne ustawiły przy moście znak ostrzegawczy: "Niebezpieczny most. Proszę trzymać psa na smyczy."
źródło: http://www.mirror.co.uk
0 komentarze:
Prześlij komentarz