Ferryland leży na wschodnim wybrzeżu Kanady i jest jednym z najdalej wysuniętych na wschód punktów tego kraju. Na co dzień cicha i spokojna miejscowość stała się celem podróży setek turystów, kiedy u jej wybrzeży na mieliźnie osiadła licząca 45 m wysokości góra lodowa.
Ferryland leży na zakończeniu tzw. alei gór lodowych, którą co roku spływają setki takich tworów z Arktyki w kierunku środka Atlantyku. Ze względu na to położenie widok gór lodowych nie jest tu niczym niezwykłym, jak mówi burmistrz miasta Adrian Kavanagh, w sezonie przy dobrej pogodzie można podziwiać 5-6 gór lodowych jednocześnie.
Ta góra wyróżnia się jednak rozmiarem, kiedy przypomnimy, że ok 90% góry lodowej znajduje się pod powierzchnią wody, to można sobie wyobrazić jej rozmiary. Dryfując góra zbliżyła się do brzegu i osiadła na mieliźnie.
W 2016 r. na Atlantyku zarejestrowano 687 gór lodowych, ale do dnia dzisiejszego w bieżącym roku zarejestrowano ich już aż 616. Eksperci oceniają, że za taki wysyp odpowiadają silne północne wiatry, a także globalne ocieplenie, które powoduje przyspieszenie odpadania lodu od lodowców na Grenlandii.
0 komentarze:
Prześlij komentarz