Szukacie idealnych miejsc na wczasy? Dobrze trafiliście -
garść inspiracji przygotowała dla Was bojowniczka Notaboringlife, która
odwiedziła naprawdę niesamowite zakątki Ziemi.
To Sua Ocean Trench. Pamiętam jak w 2009 roku po raz pierwszy zobaczyłam zdjęcie To Sua Ocean Trench, czyli Wielkiej Dziury na Wyspach Samoa i ciężko mi było uwierzyć, że takie miejsce istnieje. Wtedy, jeszcze mieszkając dokładnie po drugiej stronie globu, nawet by mi do głowy nie przyszło, że uda mi się tam kiedyś być i wykąpać w środku. Można skakać z drabinki, woda ma 30 metrów głębokości.
Tasmania to siódmy, najzimniejszy stan Australii, jak również nieskończone lasy, góry, jeziora i rzeki, bo dzika przyroda zajmuje ponad 25% wyspy. Jedno z nielicznych miejsc, które pozostały na tej planecie, gdzie przez kilka dni marszu możesz nie spotkać innego człowieka, a jedynym towarzystwem pozostają wombaty, kolczatki, kangury i oposy, a przy większym szczęściu diabły tasmańskie i dziobaki. Do długiej listy endemicznych gatunków zwierząt jakie zamieszkują Tasmanię dodam brak tłumów, a co za tym idzie komercjalizacji, krystalicznie czystą wodę Indo-Pacyfiku i puste plaże o białym piasku sięgające aż po horyzont. Raj na ziemi odnaleziony!
Ze stolicy Nuku’alofy dopłynęłam na Fafa Island nazajutrz po przylocie na Tonga, bo później miała zepsuć się pogoda. Jak podziwiać raj, to tylko w pełnej jego krasie! Gdzie znajduje się ta wyspa? Jak spojrzycie na mapę to... tam, gdzieś pośrodku Pacyfiku. A dokładniej na południe od Niue, terytorium stowarzyszonego Nowej Zelandii i niecałe dwie godziny samolotem od Republiki Fidżi.
Wyjazd na Wyspę Fafa poleciła mi Tongijka, z którą rozmawiałam na lotnisku w Auckland, Nowej Zelandii. Uwierzyłam jej i nie żałuję!
Langkawi to archipelag 99 wysp na Morzu Andamańskim położony na zachodnim wybrzeżu Malezji. Krajobrazy, fauna i flora. Czego chcieć więcej? Tutejsze lasy deszczowe sięgają 500 milionów lat!
Najchętniej fotografowana plaża Australii, śnieżnobiała Whitehaven Beach. Plaża jest nietypowa, ponieważ jest jedyną w tym rejonie kraju o białym kolorze piasku. Nikt nie jest pewny skąd piasek się wziął, są przypuszczenia, że został przed laty sprowadzony z oddalonej o 5 000 kilometrów Australii Zachodniej. Słyszeliśmy kilka różnych możliwych wydarzeń, a ta, że piasek zostałby sprowadzony na statku przez ludzi jest mało prawdopodobna. Teraz najczęściej słyszy się, że piasek przybył drogą naturalną jeszcze przed pojawieniem się na kontynencie pierwszego człowieka, ale na okolicznych wyspach są setki plaż, więc czemu miałby przybyć tylko na Whitsunday Island? Tego nie wie nikt!
Niewielka wysepka położona między Kenią a Tanzanią, a wyjazd na nią to przepis na idealny dzień – snorkeling, turkusowa woda i langusta na lunch. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć delfiny i żółwie.
Urzeknie sympatyków gór i krystalicznie czystych jezior. Południowa Wyspa Nowej Zelandii bombarduje nowymi widokami, kiedy człowiek jeszcze nie zdążył się otrząsnąć z wrażenia po wcześniejszych. Poprzeczka jest zawieszona tak wysoko, że nie jestem pewna, czy jest coś dalej?
1750 kilometrów na wschód od Australii, 500 kilometrów na północ od Nowej Kaledonii, na zachód od Fidżi i na południe od Wysp Salomona – właśnie tutaj, na Wyspie Hideaway należącej do Republiki Vanuatu odnaleźliśmy magię pod taflą wody.
Po powrocie do domu mówię do męża – wyobrażasz sobie? W tym momencie ktoś właśnie jest na Hideaway’u. Ale szczęściarze!!!
Od Great Barrier Island dzielą nas 3 godziny promem, jest to czwarta największa wyspa Nowej Zelandii położona na Oceanie Spokojnym. Setki hektarów lasów, a w nich możliwość kąpieli w naturalnie gorących źródłach (co jest dość często spotykane w tym kraju). Wyspa to prawdziwe odludzie z populacją zaledwie 850 osób, co oznacza, że musieliśmy tam popłynąć.
Punta Cana, lata mijają, a Ty nadal jesteś moim numerem 1. Do zobaczenia następnym razem!
Dokąd dalej? Chcę polecieć do Nowej Kaledonii, zamorskiego terytorium Francji, żeby po krótkim zwiedzaniu stolicy Numea popłynąć na Isles of pines. Wyspa, z powodu wyjątkowych walorów turystycznych, jest nazywana „l’île la plus proche du paradis”, czyli „wyspą najbardziej zbliżoną do raju”.
Jest na co zbierać forsę!
Autor:
Notaboringlife
#1. Upolu, Samoa
To Sua Ocean Trench. Pamiętam jak w 2009 roku po raz pierwszy zobaczyłam zdjęcie To Sua Ocean Trench, czyli Wielkiej Dziury na Wyspach Samoa i ciężko mi było uwierzyć, że takie miejsce istnieje. Wtedy, jeszcze mieszkając dokładnie po drugiej stronie globu, nawet by mi do głowy nie przyszło, że uda mi się tam kiedyś być i wykąpać w środku. Można skakać z drabinki, woda ma 30 metrów głębokości.
#2. Tasmania, Australia
Tasmania to siódmy, najzimniejszy stan Australii, jak również nieskończone lasy, góry, jeziora i rzeki, bo dzika przyroda zajmuje ponad 25% wyspy. Jedno z nielicznych miejsc, które pozostały na tej planecie, gdzie przez kilka dni marszu możesz nie spotkać innego człowieka, a jedynym towarzystwem pozostają wombaty, kolczatki, kangury i oposy, a przy większym szczęściu diabły tasmańskie i dziobaki. Do długiej listy endemicznych gatunków zwierząt jakie zamieszkują Tasmanię dodam brak tłumów, a co za tym idzie komercjalizacji, krystalicznie czystą wodę Indo-Pacyfiku i puste plaże o białym piasku sięgające aż po horyzont. Raj na ziemi odnaleziony!
#3. Fafa Island, Królestwo Tonga
Ze stolicy Nuku’alofy dopłynęłam na Fafa Island nazajutrz po przylocie na Tonga, bo później miała zepsuć się pogoda. Jak podziwiać raj, to tylko w pełnej jego krasie! Gdzie znajduje się ta wyspa? Jak spojrzycie na mapę to... tam, gdzieś pośrodku Pacyfiku. A dokładniej na południe od Niue, terytorium stowarzyszonego Nowej Zelandii i niecałe dwie godziny samolotem od Republiki Fidżi.
Wyjazd na Wyspę Fafa poleciła mi Tongijka, z którą rozmawiałam na lotnisku w Auckland, Nowej Zelandii. Uwierzyłam jej i nie żałuję!
#4. Langkawi, Malezja
Langkawi to archipelag 99 wysp na Morzu Andamańskim położony na zachodnim wybrzeżu Malezji. Krajobrazy, fauna i flora. Czego chcieć więcej? Tutejsze lasy deszczowe sięgają 500 milionów lat!
#5. Whitsunday Island, Australia
Najchętniej fotografowana plaża Australii, śnieżnobiała Whitehaven Beach. Plaża jest nietypowa, ponieważ jest jedyną w tym rejonie kraju o białym kolorze piasku. Nikt nie jest pewny skąd piasek się wziął, są przypuszczenia, że został przed laty sprowadzony z oddalonej o 5 000 kilometrów Australii Zachodniej. Słyszeliśmy kilka różnych możliwych wydarzeń, a ta, że piasek zostałby sprowadzony na statku przez ludzi jest mało prawdopodobna. Teraz najczęściej słyszy się, że piasek przybył drogą naturalną jeszcze przed pojawieniem się na kontynencie pierwszego człowieka, ale na okolicznych wyspach są setki plaż, więc czemu miałby przybyć tylko na Whitsunday Island? Tego nie wie nikt!
#6. Wyspa Wasini, Kenia
Niewielka wysepka położona między Kenią a Tanzanią, a wyjazd na nią to przepis na idealny dzień – snorkeling, turkusowa woda i langusta na lunch. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć delfiny i żółwie.
#7. Południowa Wyspa Nowej Zelandii
Urzeknie sympatyków gór i krystalicznie czystych jezior. Południowa Wyspa Nowej Zelandii bombarduje nowymi widokami, kiedy człowiek jeszcze nie zdążył się otrząsnąć z wrażenia po wcześniejszych. Poprzeczka jest zawieszona tak wysoko, że nie jestem pewna, czy jest coś dalej?
#8. Hideaway Island, Vanuatu
1750 kilometrów na wschód od Australii, 500 kilometrów na północ od Nowej Kaledonii, na zachód od Fidżi i na południe od Wysp Salomona – właśnie tutaj, na Wyspie Hideaway należącej do Republiki Vanuatu odnaleźliśmy magię pod taflą wody.
Po powrocie do domu mówię do męża – wyobrażasz sobie? W tym momencie ktoś właśnie jest na Hideaway’u. Ale szczęściarze!!!
#9. Great Barrier Island, Północna Wyspa Nowej Zelandii
Od Great Barrier Island dzielą nas 3 godziny promem, jest to czwarta największa wyspa Nowej Zelandii położona na Oceanie Spokojnym. Setki hektarów lasów, a w nich możliwość kąpieli w naturalnie gorących źródłach (co jest dość często spotykane w tym kraju). Wyspa to prawdziwe odludzie z populacją zaledwie 850 osób, co oznacza, że musieliśmy tam popłynąć.
#10. Punta Cana, Dominikana
Punta Cana, lata mijają, a Ty nadal jesteś moim numerem 1. Do zobaczenia następnym razem!
Dokąd dalej? Chcę polecieć do Nowej Kaledonii, zamorskiego terytorium Francji, żeby po krótkim zwiedzaniu stolicy Numea popłynąć na Isles of pines. Wyspa, z powodu wyjątkowych walorów turystycznych, jest nazywana „l’île la plus proche du paradis”, czyli „wyspą najbardziej zbliżoną do raju”.
Jest na co zbierać forsę!
Źródło: http://notaboringlife.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz