Podwodne muzeum w Meksyku

Największe w świecie podwodne muzeum powstaje w Meksyku. W pobliżu Cancun, popularnego kurortu, do Morza Karaibskiego docelowo zostanie opuszczonych około 400 betonowych figur. Meksykańskie władze liczą, że muzeum zainteresuje i przyciągnie do kurortu turystów-nurków i odwróci ich uwagę od raf koralowych, które są systematycznie dewastowane przez nurków-amatorów.

Chodzi o to, że corocznie do Quintana Roo na półwyspie Jukatan przybywa prawie 300 tysięcy turystów. Niedoświadczeni nurkowie, oglądając rafy koralowe, często zahaczają o nie płetwami lub butlami z tlenem, odłamując kawałki raf. Prócz tego do czasu, gdy to miejsce nie posiadało jeszcze statusu parku narodowego, turyści celowo odłamywali sobie i zabierali kawałki raf na pamiątkę. Uszkodzenia powodowały także kotwice i łodzie organizatorów nurkowań.

Wg słów Jaime Gonzáleza, dyrektora Parku Narodowego, przywrócenie pierwotnego stanu raf koralowych będzie możliwe tylko wtedy, gdy uwaga nurków będzie zwrócona na co innego. Postanowiono zatem stworzyć podwodny park rzeźb. Projekt realizuje Jason de Caires Taylor, ten sam, który odpowiada za zbudowanie pierwszego w świecie podwodnego parku rzeźb znajdującego się u wybrzeży Grenady.

Posągi umieszczane pod wodą będą wykonane z betonu o neutralnym pH, na którym będą mogły żyć glony i skorupiaki, a tym samym ma to doprowadzić do rozwoju ekosystemu rafy koralowej.  Z czasem, gdy na betonowych rzeźbach pojawią się koralowce, ich wygląd będzie się zmieniał. Pierwsze cztery betonowe rzeźby postaci (w skali 1:1)  zostały opuszczone na dno w listopadzie.

Autor: www.underwatersculpture.com