Na świecie jest wiele przykładów opuszczonych miast,
inaczej nazywanych miastami widmami. Miasto może zostać opuszczone
miedzy innymi w wyniku kataklizmu, konfliktów zbrojnych lub z powodów
ekonomicznych. Opuszczonym miastem nazywa się też takie osiedla, które
bardzo się wyludniły i mieszka tam jedynie niewielka grupa osób. Takie
opuszczone miejsca są często atrakcją turystyczną, czy celem urban
exploration.
Duża część z takich miast widm była wcześniej miejscem wydobywania surowców. W Stanach podczas tak zwanej
gorączki złota
zakładano nowe miasta, które dziś często stoją opuszczone. Jednym z
najbardziej znanych miast tego typu jest Bodie w Kalifornii opuszczone w
1942. Dziś jest już tylko atrakcją turystyczną.
Podobnie rzecz miała się w Japonii. Z tym, że tam opuszczona jest
cała wyspa. Nie wydobywana tam tez złota, tylko węgiel. Wyspa Hashima,
bo tak się ona nazywa ostatnio zyskała na popularności, bowiem kręcono
tam sceny z filmu
Skyfall z Jamesem Bondem. Co ciekawe jeszcze kilkadziesiąt lat temu było to najgęściej zaludnione miejsce na ziemi (83,500 osób/km2)!
Na pewno każdy z was słyszał o Czarnobylu. Od 1986 Czarnobyl, dużo
większy Prypeć, w którym mieszkało około 50 000 osób i okolicą są prawie
opuszczone. Prawie, bo mieszkają tam naukowcy badający promieniowanie
po wybuchu elektrowni. Być może niedługo powrócą tam ludzie, bo w 2001
roku stwierdzono już tylko niewielkie promieniowanie, porównywalne z
tym, które można spotkać na przykład w Warszawie.
Ciekawym przykładem miasta widma jest też francuski
Oradour-sur-Glane. W 1944 Niemcy wymordowali jego mieszkańców. Ruiny
budynków zostały pozostawione w niezmienionym stanie, by upamiętnić te
tragiczne wydarzenia.
Takich miejsc na świecie jest mnóstwo: górnicze miasto Pyramiden w
Norwegii, Kolmanskop w Namibii, gdzie była kopalnia złota, Mołoga w
Rosji, która została zalana przy budowie hydroelektrowni i mniej więcej
raz na dwa lata wynurza się z wody, czy Centralia, gdzie od 50 lat
nieprzerwanie trwają pożary podziemnych kopalni węgla. I wiele, wiele
innych...
W Polsce również istnieje kilka takich miejsc. Jest u nas sporo
opuszczonych wsi, ale największe opuszczone miasta to bez wątpienia
Kłomino niedaleko Bornego Sulinowa, i Pstrąże niedaleko Szprotawy. Oba
te miasta zostały przejęte przez Armię Czerwoną i przerobione na bazy
wojskowe. Po opuszczeniu ich w latach 90. przez żołnierzy radzieckich
stoją puste do dziś.
0 komentarze:
Prześlij komentarz